Tatry z Jabłonicy Ruskiej
GPS: 49.71135° 22.22899° (432 m. n.p.m) (Mapa)
Odległość: Łomnica 156,6km, Max: Mięguszowiecki 167,3km2023.10.28
Aparat: Nikon d750 + Nikkor 200-500 f/5.6Plan był na zachód Słońca, jednak kapryśna pogoda nieco pokrzyżowała plany. Razem ze Sławkiem byliśmy świadkami bardzo dynamicznej pogody, z jednej strony wspaniała obserwacyjna pogoda, z drugiej bardzo niskie i szybko przesuwające się chmury. Po zachodzie Słońca udało się sfotografować Tatry. 30 min później zaczął padać deszcz.
2017.02.25
Aparat: Nikon d5200 + Nikkor 18-105 + Tamron 200-400Końcówka lutego, większość śniegu już stopniała, do tego piękna wyżowa pogoda.
Wyjazd wydawał się bardzo obiecujący. Postanowiłem wybrać się do Jabłonicy Ruskiej, miejsca skąd powinny być widoczne Tatry z blisko 170km. Powinny, gdyż tylko wskazywała na to tylko symulacja - zdjęć z tego miejsca jeszcze nie wykonano. Zapraszam do relacji z wyprawy.
Podejście do góry w pięknej późnozimowej/wczesnowiosennej scenerii
Sosny jeszcze w zimowym letargu
W dole jeszcze zamarznięty San i stawy przy żwirowni
Polana na szczycie - miejsce skąd powinny być widoczne Tatry
Coraz bardzie obiecująco - Słońce zmierza ku zachodowi
Niestety im niżej tym gorsza widoczność na zachodzie
Po parunastu minutach - fatalnie !
Wydawało się ze jedyną zdobyczą z tego wyjazdu będzie piękny sierp Wenus
Zwinąłem sprzęt, zacząłem schodzić w dół, tym czasem okazało się, że Słońce będąc już dość daleko pod horyzontem podświetliło mocno kierunek zachodni
Jeszcze raz rozłożyłem sprzęt - kilka zdjęć - są !!!!
Wersja czarno - biała
Wersja czarno - biała
Symulacja
Nieźle! Ta obserwacja jest kolejnym przykładem tego, że mimo średnich warunków warto zostać czasem chwilę po zachodzie słońca. Zostaje co prawda sama sylwetowy profil, ale dobre i to.
OdpowiedzUsuńDzięki, wiedziałem o tym, że tak się zdarza, ale warunki 15 min po zachodzie były tak fatalne, że wydawało mi się to nierealne, aby były widoczne. Na szczęście zdążyłem zejść tylko 200/300m od szczytu polany.
OdpowiedzUsuń